„Jeśli doprowadzisz do porządku własne wnętrze, to, co na zewnątrz samo ułoży się we właściwy sposób”. (Eckhart Tolle)

„Tylko że jeśli wokół jest porządek, to i w sobie łatwiej o porządek”. (Wiesław Myśliwski, Traktat o łuskaniu fasoli)

No i jak tych Panów pogodzić?  A może nie chodzi o ocenę – czy któryś ma rację. Może każdy z nich ma rację? Kolejny raz nasuwa mi się jedno stwierdzenie: to zależy. Zależy chociażby od etapu życia, na którym aktualnie jesteśmy. Zależy czy to faza  stabilizacji czy transformacji. Cytując fragment z książki  „To, co musimy utracić” Judith Viorst  – „ W okresach stabilizacji nadajemy pewien kształt własnemu życiu – dokonujemy kluczowych wyborów, dążymy do pewnych celów. W okresach transformacji podważamy fundamenty zbudowanej przez nas struktury – stawiamy pytania, badamy nowe możliwości”. Każdy z tych etapów, jest związany z robieniem pewnych porządków. Ale to jeszcze przecież nie odpowiedź na moje pierwsze pytanie o to, co jest pierwsze, żeby nie kategoryzować ważniejsze – porządek wewnątrz nas czy na zewnątrz? Dalej w tej samej książce Judith Viorst  tak pisze: „Wiele elementów przeszłości może jednak stać się fundamentem przyszłości. Musimy dążyć do zmian zarówno w nas, jak i w otaczającym nas świecie”. I tu chyba jesteśmy już blisko, coraz bliżej (ktoś już chyba wcześniej użył tego zwrotu ?). Słowo: „zmian”, w przypadku obu cytowanych na wstępie Panów jest chyba kluczowe. Porządek jest etapem zmiany. Zmiany w nas lub naszego otoczenia, środowiska. Pewnie niejednokrotnie słyszeliśmy hasła o nowym porządku, niejednokrotnie ktoś kogoś przywoływał do porządku. Pewnie sami często zastanawiamy się: czy wszystko jest w porządku?

Osobiście bardzo lubię oglądać w czasopismach lub innych mediach piękne wnętrz i zewnętrza domów. Czy zastanawialiście się, co w nich pociąga nas najbardziej? Styl, kolory? Ja uważam, że porządek. Zawsze oglądane na zdjęciach przestrzenie są uporządkowane, czyli pokazane tak, żeby wszystkie elementy współgrały ze sobą tworząc przemyślaną przestrzeń. Ponieważ wszystko to razem ma wpływ, na to jak odbieramy takie wnętrza. Inaczej jeszcze, sugeruje nam, taki uporządkowany widok – wrażenie harmonii. Wrażenie to rodzaj sygnału jaki powstaje w naszym umyśle, poprzez przepływ informacji z oka, które zostają przetworzone przez nasz mózg.

Moim zdaniem (a może  nie tylko jest to moje zdanie), mamy naturalną skłonność do dążenia, by przywracać harmonię w świecie, który często postrzegamy jako chaotyczny. Tylko czy nasze postrzeganie jest słuszne? „Byjse słószno” – mawiała moja babcia, co oznacza –  nie żartuj. Może chaos to żart, a wszechświat tylko śmieje się za każdym razem, kiedy nasze postrzeganie skłania nasz umysł do wniosku, że wszędzie jest bałagan – czytaj chaos. Tu znowu, żeby szybko zamknąć te pseudofilozoficzną dywagację, ciśnie się słowo: zależy. Czy nasza skłonność do porządkowania, nie bierze się z tego pierwszego porządku, jaki był przyczyną stworzenia świata? Zatem jeśli świat powstał z chaosu to był porządek, który to poukładał, a człowiek jest częścią tego porządku i ten porządek jest w nas.

Zostawiam to czytelnikowi do przemyślenia – sama nie czuję się na tyle kompetentna by dalej kontynuować te rozważania.  Rozwaga by się jednak przydała, kiedy tak ważne kwestie zaczynamy analizować. Z rozwagą kończę ten tekst, bo mój wewnętrzny, nadal zwycięski – krytyk, przywołuje mnie do porządku i słyszę: „no kto jak kto, ale na pewno nie ty powinnaś pisać o porządku”. Cóż mogę dodać: „w porządku”. Nadal jednak nie czuję się w porządku, kiedy w takim tonie mam zakończyć ten tekst. Coś zakłóca mi spokój – bo czy to było porządne zakończenie? Kto ma rozważać kwestie porządkowe w tym tekście? Kto pyta i odpowiada? Kim jest ten kto krytykuje?  Kim jest ten kto porządkuje? I o co tak naprawę pyta?

Czy  na te wszystkie moje ostatnie i pierwsze pytania odpowiedzią mogą być słowa Kurta Vonneguta:  „W otaczającym nas świecie nie ma porządku, musimy dostosować się do wymogów chaosu” ??(Śniadanie mistrzów, K. Vonnegut).

P.S.

…a propos świątecznego szaleństwa sprzątania i dekorowania … może warto poznać metodę porządkowania –  KonMari – jej krótki zarys znajdziecie w Magii sprzątania (poniżej)

Magia sprzątania – Fundacja Edukacyjno–Rozwojowa Zielone Pojęcie (warsztatyzielonepojecie.pl)

Udostępnij: